Content
- Zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej. Czy to koniec Macierewicza?
- JAK WYPISAĆ DZIECKO Z EDUKACJI ZDROWOTNEJ? INSTRUKCJA JEST JASNA
- Przypadek cholery w Polsce; pacjentka nie opuszczała kraju
- W sobotę w całej Polsce przeszły marsze antyimigranckie. W wielu miejscach organizowano też kontrmanifestacje
- Anna Krupka: kiedyś „aniołek prezesa”, dziś baronessa PiS. Jest sprytna, Kaczyński ją polubił
I już wydawało się, że Kaczyński nakazał Macierewiczowi milczeć, a pandemia skutecznie ułatwiła „wygaszenie tematu” wyznawcy potwora spaghetti raz na zawsze, gdy tymczasem napaść Rosji na Ukrainę wytworzyła nową, nieodpartą pokusę, aby do haniebnej mitologii smoleńskiej powrócić. Objawienie się wyborcom PiS Putina jako zbrodniarza wojennego bardzo zwiększyło popyt na legendę o mordercy polskiego prezydenta. Wielu ludzi, którzy zwątpili już w zamach, teraz może uwierzyć na nowo. Posłowie opozycji już podjęli interwencję w MON (sprawę ma zbadać Służba Kontrwywiadu Wojskowego), a pewnie złożą też zawiadomienia w prokuraturze. Bo publikacja takich zdjęć nie tylko drastycznie narusza obyczaje, lecz również łamie prawo, które chroni intymność i cześć ludzkich zwłok. Najpewniej nastąpiła przypadkowo, przez nieuwagę, lecz nieumyślność czynu, zwłaszcza wynikająca z braku staranności i niedopełnienia obowiązków, nie wyklucza ani jego bezprawności, ani odpowiedzialności karnej i cywilnej sprawców.
.jpg)
Zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej. Czy to koniec Macierewicza?
Jacek Cichocki komentuje działania ABW w zakresie wycieku makabrycznych zdjęć ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. Szef MSZ podkreślił, że ABW nie miała prawa blokować stron internetowych. To nie pierwszy raz, kiedy zdjęcia ofiar z katastrofy smoleńskiej pojawiają się w sieci. Minister spraw wewnętrznych oraz szef komisji badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej – podkreślił w czwartek, że jego komisja nie dysponowała zdjęciami patomorfologicznymi pokazującymi ciała ofiar katastrofy. – Komisja nie miała takich zdjęć i nigdy nie zabiegała o zdjęcia, które by pokazywały ciała osób, które zginęły – zaznaczył.
- W trakcie badań wraku w Smoleńsku wykryto ślady materiałów wybuchowych takich jak pentryt, trotyl, heksogen i nitrogliceryna.
- Chcesz zgłosić interwencję dotyczącą funkcjonowania miasta?
- – To była nieprawdopodobna tragedia naszego narodu, taki chichot historii.Przedstawiciele władz województwa i powiatu, wojsko, ale także członkowie rodziny i mieszkańcy miasta, oddali w czwartek także hołd ppor.
- Część osób skrytykowała także pokazanie zdjęć części obrażeń ciał ofiar katastrofy.
- – Nie sposób odnieść się do tych pseudoprzeprosin, które wygłosił Antoni Macierewicz.
- Według niego w sumie doszło do dwóch eksplozji – w lewym skrzydle i centropłacie TU-154M.
JAK WYPISAĆ DZIECKO Z EDUKACJI ZDROWOTNEJ? INSTRUKCJA JEST JASNA
Moskiewski dziennik sugeruje też, że fotografie mogą pochodzić z błaszczak kamiński krowa zasobów komisji Jerzego Millera, a same zdjęcia mogły zostać wykonane nawet przez bliskich ofiar smoleńskiej katastrofy. 17 strona internetowa podkomisji została zablokowana. Odbiorcy mogli zobaczyć jedynie komunikat o trwających "pracach konserwacyjnych".
Przypadek cholery w Polsce; pacjentka nie opuszczała kraju
Był także instruktorem spadochroniarstwa i dwukrotnym mistrzem Polski w wieloboju spadochronowym. Zginął w wieku 35 lat.W czwartek także przedstawiciele władz Włocławka złożyli kwiaty przy bazylice katedralnej, pod pamiątkową tablicą poświęconą ofiarom katastrofy smoleńskiej. Do wpisu byłego ministra obrony narodowej odniósł się Maciej Lasek. „Bezsenność na Kolskiej (oprócz znanej niektórym warszawiakom instytucji, mieści się tam też nomen omen siedziba podkomisji). O godzinie 3.14 Antoni Macierewicz informuje, że efekt wydania około 25 mln złotych polskiego podatnika jest opublikowany poza domeną rządową” – napisał były szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, obecnie poseł Koalicji Obywatelskiej.
Poza tym takich fotografii nie ma w polskim śledztwie smoleńskim. Leszek Solski – działacz Stowarzyszenia Rodzin Katyńskich. Solski był inicjatorem przedsięwzięć mających na celu upamiętnienie ofiar Katynia. W 1990 roku zorganizował w Gdańsku wystawę "Fotograficzne archiwum pamiątek po zamordowanych z Gdańskiej Rodziny Katyńskiej".
Rosjanie: Za publikacją zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej stoją siły polityczne z Warszawy
Zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej zamieszczone w załączniku do raportu zostały opublikowane na stronie podkomisji smoleńskiej. Pilną interwencję do MON w tej sprawie skierował senator KO Krzysztof Brejza. Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak polecił SKW zbadanie sprawy. "Za nieodpowiedzialny błąd publikacji zdjęć wywołujących ból i traumatyczne przeżycia" przeprosił przewodniczący podkomisji Antoni Macierewicz. We wtorek polskie media ujawniły, że na rosyjskich stronach internetowych znajdują się drastyczne zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej, w tym prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
– Dzisiaj płacze cała ojczyzna – powiedział premier Tusk podczas ceremonii żałobnej. W Smoleńsku pojawił się brat Lecha Kaczyńskiego Jarosław Kaczyński, który zidentyfikował ciało prezydenta. W tym samym czasie ABW skontaktowała się ze służbami krajów, gdzie odnaleziono w Internecie zdjęcia, celem zablokowania ich publikacji. Po naszej interwencji strona rosyjska oraz ukraińska zablokowały wskazane przez nas strony internetowe. Ponadto zdjęcia te zostały opublikowane i rozpowszechnione na zdjecia ofiar smoleńskiej serwerach w Niemczech, Stanach Zjednoczonych oraz na Ukrainie.
Mariusz Błaszczak – chyba jako jedyny w Polsce – dokładnie wie, co po sobie w ministerstwie zostawił Antoni Macierewicz. I nie chodzi tylko o stan armii, pozrywane kontrakty czy zwalnianych oficerów. Mariusz Błaszczak doskonale wie, ile nas to wszystko kosztowało. Mówiąc wprost – ile trzeba było wypłacić odszkodowań. Ministrowie z Platformy przez lata przepraszali i płacili za raport o likwidacji WSI autorstwa Antoniego Macierewicza, a aneksu do niego nie chciał ujawnić ani Lech Kaczyński, ani Andrzej Duda. Odszkodowanie za same śmigłowce caracal to 80 milionów złotych dla francuskiego Airbusa.
Anna Krupka: kiedyś „aniołek prezesa”, dziś baronessa PiS. Jest sprytna, Kaczyński ją polubił
Oświadczenie w sprawie opublikował Antoni Macierewicz. Stron załączników do Raportu z badania zdarzenia lotniczego z udziałem samolotu Tu-154M nr 101 z dnia 10 kwietnia 2010 r. Nad lotniskiem Smoleńsk-Siewiernyj na terytorium Federacji Rosyjskiej, na 11 stronach znalazły się materiały zdjęciowe przedstawiające ciała 10 ofiar tragedii smoleńskiej leżące na wrakowisku. Zamieszczone tam zdjęcia były istotnym elementem badań, które musiała przeprowadzić Podkomisja i dlatego znalazły się w materiale załącznika analizującego proces wybuchu, który miał nie być opublikowany. Obecnie materiał ten został wyłączony z załączników podlegających publikacji” – napisał były szef MON. Ministerstwo Obrony Narodowej w poniedziałek udostępniło na swoim serwerze raport podkomisji Antoniego Macierewicza.
Z kolei Macierewicz rozpuszcza informacje, że na polecenie prezesa PiS ma dokonać przeglądu armii pod rządami Błaszczaka. Na dwa dni przed wybuchem wojny w Ukrainie Macierewicz ogłosił, że powinniśmy wrócić do powszechnego poboru. Na co Błaszczak natychmiast zareagował mówiąc, że nie ma takich planów. Ale, co najważniejsze, Antoni Macierewicz od początku nie zamierzał się z nikim dzielić katastrofą. To jego wiara w spaghetti imię krzyczał tłum przed Pałacem Prezydenckim i były szef MON nie chciał z tego zrezygnować. To on miał być bohaterem, który wskaże, kto dokonał zamachu.